Jak w tytule – mam zastój. Czytałam parę książek, ale nic mnie nie wciągnęło. Nawet nie to, że nie wyrwało z butów i nie pozwalało zasnąć. Nie zaciekawiło, nie poruszyło żadnej struny. Może jutro się to zmieni, bo idę do biblioteki po Martwy sad. Tyle razy sobie obiecywałam, że sprawdzę, jak pisze pan Gorzka, ale wiecznie coś. W końcu zaklepałam książkę i idę, a zmotywowała mnie do tego drama na FB. Członek grupy fanów kryminałów spłakał się w poście, że jest rozczarowany, bo autor „propaguje LGBT”, a do tego pisze o kryzysie klimatycznym. No jak on śmie?! Ja sobie nie życzę, żeby twórcy pisali o innych ludziach niż ja! Tup tup tup nóżką!
Ale to jutro. Dziś mogę podsumować kilka ostatnich tytułów, z czego większość jest na powyższej fotce.