wtorek, 6 kwietnia 2021

"Ty będziesz następna" Jennifer Hillier (recenzja przedpremierowa)


Czternaście lat temu Georgina Shaw (dla przyjaciół Geo) ostatni raz widziała Angelę Wong żywą. Kiedy zeznawała na sali sądowej, tylko raz spojrzała na oskarżonego, dawnego ukochanego, szerszemu gronu znanego jako Dusiciel ze Sweetbay. Czternaście lat temu Calvin James nie tylko zgwałcił jej najlepszą przyjaciółkę. Później udusił ją, rozczłonkował i wspólnie z Geo zakopał w lesie za jej domem. To właśnie usłyszeli zebrani w sądzie, w tym rodzina Angeli oraz narzeczony Geo. Chwilę później były narzeczony. Gdy przesłuchanie dobiegło końca, z hukiem zawaliła się kariera Georginy, jej życie prywatne legło w gruzach, a ona sama miała zaraz trafić do więzienia na pięć długich lat. Prawda wyszła na jaw. Czyżby?

„Nie będziecie mogli się oderwać od tego rewelacyjnego thrillera aż do wstrząsającego końca”. Nie pamiętam, kiedy aż tak bardzo zgadzałam się z blurbem. „Ty będziesz następna” to historia do połknięcia na raz. Ha, przypomniałam sobie, że o poprzedniej książce tej autorki („Małe sekrety”) pisałam praktycznie tak samo. Ta jest o schodek wyżej. Zaczyna się z przytupem, aby bez zbytnich dłużyzn konsekwentnie przeć do przodu. Do samego końca, który mnie osobiście nie zaskoczył ani mną nie wstrząsnął. Domyśliłam się, czemu po zniknięciu Angeli Georgina tak gwałtownie odcięła się od otoczenia. Od wszystkich, włącznie z jej najlepszym przyjacielem Kaiserem, beznadziejnie tkwiącym w strefie friendzone. Ale domyśliłam się tego w tym samym momencie co ów Kaiser, dziś detektyw policji, prowadzący sprawę Dusiciela. Autorka nie zostawiała czytelnikom „okruszków”, po których można samodzielnie trafić do celu i poskładać fakty. Nie znaczy to, że mi się nie podobało.

A podobało się. Poza wartką akcją zwróciłam uwagę na złożonych, dobrze opisanych bohaterów. Prócz Calvina nie znalazłam jednoznacznie złej postaci, a on sam to świetnie opisany przemocowiec. Idealny przykład toksyka, który wyniszcza i uzależnia od siebie partnera. Powód frustracji wszystkich dobrych chłopaków niemogących zrozumieć, czemu koleżanki przez takich płaczą, ale wracają w ich ramiona jak bumerang. Georgina to jedna z wielu dziewczyn (i kobiet), które nie potrafią wyrwać się ze związku z toksykiem. Niepewna siebie, z obniżoną samooceną, zadziwiona tym, że przystojniak zauważył ją, a nie piękną przyjaciółkę. Nawet po latach na jego widok czuje mrowienie. Ciało pamięta.

Co mi się umiarkowanie podoba, to tytuł, który niejako sugeruje, jakimi ścieżkami potoczy się ta historia. Moim skromnym zdaniem lepszy byłby oryginalny – „Jar of hearts”, czyli w amatorskim tłumaczeniu „Słoik serduszek”. Zapewne wydawnictwo uznało, że taki tytuł budziłby skojarzenia ze świąteczną opowiastką, a nie elektryzującym thrillerem. Cóż, ich prawo. 

„Pusty słoik stojący na szafce, kiedyś zawsze pełen cukierków. Calvin.
Wspomnienia otaczają ją i miażdżą, ogarnia ją panika, zatapia w niej szpony. (…)
Geo bierze go do ręki. Powinna to zrobić wiele lat temu, gdy Calvin jej go dał. Rzuca nim o ścianę sypialni najmocniej, jak potrafi, czekając na miły odgłos rozbijającego się szkła. Słoik uderza w ścianę i robi dziurę w tynku.
Ale się nie rozbija”.

„Ty będziesz następna” to nie prosty kryminał, w którym fabuła skupia się na pościgu za mordercą. Jennifer Hillier napisała książkę pełną emocji, stawiającą wiele trudnych pytań. Porusza temat dojrzewania, odkrywania swojej seksualności, (braku) rozumienia, że „nie” znaczy „nie”, nawet jeśli nie wygląda; bezbronności kobiet (nie tylko nastolatek), które nie mają szans w starciu z przemocowcem. Za ten brak doświadczenia przychodzi im pokutować przez długie lata. Czasem do końca życia, nawet jeśli dostały od losu drugą szansę.

Polecam.

Premiera: 14 kwietnia 2021 roku
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.

42 komentarze:

  1. Ja mam inne zdanie, NIGDY nie sięgnęłabym po książkę z tytułem "Słoik serduszek". Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, mnie taki tytuł też by zniechęcił. Zbyt słodziutki jak na mój gust. Szkoda, że autorka nie daje czytelnikowi tropów, by mógł samodzielnie rozwiązywać zagadkę. Może to po prostu było dla niej za trudne? A książkę przeczytam, jeśli trafi się okazja.

      Usuń
    2. Oczywiście masz prawo do takiego zdania. Ale straciłabyś tym sposobem szansę na przeczytanie (moim zdaniem) bardzo ciekawej książki :)

      Usuń
    3. Może "Słoik z sercami" brzmi lepiej? :) Słodko, bo to słoik z cynamonowymi cukierkami w kształcie serduszek. Ale i symbol. Autorka wiedziała, co robi, no ale wydawnictwo ma swoją politykę. Pewnie głos decydujący miała osoba (osoby), które stwierdziły, że to zbyt słodkie, nie pasuje do thrillera, więc ktoś zobaczy tytuł i nawet opisu nie przeczyta. Komentarz Ani dobitnie potwierdza, że znalazłyby się takie osoby ;)

      Usuń
  2. Za książkę się raczej wezmę, o ile znajdę czas. na pewno nie trafiła na moja listę top 10

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem warto, nawet gdyby miała poczekać na swoją kolej :)

      Usuń
  3. Wartka akcja, super bohaterowie. Zachęcasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba bedzie poszukać :)

      Usuń
    2. Może za jakiś czas trafi do biblioteki :)

      Usuń
    3. Za jakiś czas, może i za rok ;)

      Usuń
    4. Może tak, może nie. Jakby co, polecam, a jeśli nie będziesz mieć czasu/ochoty/okazji, poczytasz coś innego :)

      Usuń
    5. Mam nadzieję ze nie zapomnę o niej :)

      Usuń
    6. Zawsze możesz zrobić sobie listę ;)

      Usuń
    7. I tak bym nie zerkała xD

      Usuń
    8. No to już nie wiem, nie mam innych porad ;)

      Usuń
    9. To zadanie dla Ciebie ;) Chyba że nie chcesz, to te wszystkie książki przeczytasz kiedyś albo zapomnisz ;)

      Usuń
    10. A ja wolę zwalić to na Ciebie :D

      Usuń
    11. Nic z tego ;P Zmykam do pracy, bo artykuły same się nie napiszą. Miałam zrobić sobie przerwę do 14, a tu kolejna godzina minęła. Trzymaj się i do napisania :)

      Usuń
    12. Leń xD

      Mam nadzieję, że poszło gładko :)
      Do napisania :)

      Usuń
    13. Ej, a kto tu próbował zwalić zadanie na drugą osobę, hę? ;P

      Poszło gładko. Jutro będzie trudniej, ale też dam radę.

      Do napisania! :)

      Usuń
    14. Nie ja :D

      Zawsze dajesz radę :)

      Usuń
    15. Jak nie jak tak ;)

      Prawie ;)

      Usuń
  4. Może jak się odgrzebię z zaległych tytułów to i za tą ksiażkę się wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czy siak polecam, teraz, za rok czy dłużej :)

      Usuń
  5. Brzmi całkiem ciekawie, lubię nieco bardziej skomplikowane opowieści. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okladka jest bardzo ladna :)

    Kochana obserwuje i w wolnej chwili zapraszam Cię do mojego królestwa. Dopiero się rozkrecam, ale wierze, ze na dlugo :) https://synergia-zmyslow.blogspot.com/
    Pozdrawiam,
    Anna Zuzanna

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ nęci mnie ten tytuł! Takie thrillery bardzo lubię!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie, chętnie poznam tę książkę. Dawno już nie czytałam dobrej książki w takich thrillerowo-kryminalnych klimatach. Zapisuję tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten, z tego, co widzę, zbiera dość dobre opinie, czyli nie tylko mnie przypadł do gustu :) Polecam i będę w takim razie czekać na recenzję :)

      Usuń
  9. Brzmi ciekawie :) Zapraszam https://flowersblossominthewintertime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń